O budowaniu zaufania, czyli dlaczego każdy ma obowiązek oznaczania reklam na swoich mediach społecznościowych?

Marketing internetowy kwitnie się w najlepsze! Z badań wynika, że ponad 70% użytkowników sieci preferuje zakupy online, łatwo można się więc domyślić, że część decyzji podejmowana jest pod wpływem działalności ulubionych twórców, którzy w mediach społecznościowych chętnie reklamują rozmaite towary i usługi. I zasadniczo nie ma w tym nic złego – pod warunkiem, że współpraca z marką jest w pełni transparentna i została prawidłowo oznaczona. W przeciwnym razie możemy zgotować sobie nie tylko prawdziwy kryzys wizerunkowy, ale także... problemy z prawem!

Oznaczanie współprac: jak to wygląda?

Influencer to stosunkowo nowy zawód, dlatego do niedawna nie podlegał on ścisłej i jasnej regulacji prawnej. Choć obowiązek oznaczania przekazu reklamowego istnieje w polskim prawodawstwie przynajmniej od lat 90. (Dz.U. 1993 nr 44 poz. 204), dopiero niedawno UOKiK zajął się opracowywaniem dokumentu odnoszącego się do specyfiki marketingu w mediach społecznościowych. Działania te mają na celu wyeliminowanie nieuczciwych praktyk manipulacyjnych, których regularnie dopuszczali się niektórzy influencerzy.

Transparentność przede wszystkim

Dlaczego oznaczanie reklam w mediach społecznościowych jest tak istotne? Wskaźniki zaufania wobec influencerów są coraz niższe – i trudno się temu dziwić w czasach, w których każdy może się wypromować w Internecie i wywierać wpływ na setki tysięcy obserwatorów. Era zachwytu celebrytami bezpowrotnie minęła, a odbiorcy mediów społecznościowych są coraz bardziej krytyczni i nieufni wobec serwowanych im treści. Bardziej niż kiedykolwiek cenimy sobie transparentność – szczególnie w temacie współprac z markami.

Reklamowanie produktu bez informacji o współpracy może wydawać się kuszące – naturalnie, dyskretnie, a (przy okazji) opłacalnie. Jest to jednak zysk pozorny, może się bowiem okazać, że w długofalowej perspektywie za nieuczciwą reklamę w mediach społecznościowych przyjdzie nam zapłacić dużo więcej.

Pamiętajmy, że celem regulacji prawnych nie jest uprzykrzanie, ale ułatwianie wszystkim życia. Influencer, który nie oznacza współprac, ryzykuje naruszenie swojego wizerunku, a tym samym utratę zaufania odbiorców, które nie tak łatwo jest odbudować.